Miód Pitny - Recenzje miodów pitnych
Pasieka Jaros

Pasieka Jaros

Elitarna firma z Łaziska koło Tomaszowa Mazowieckiego, zajmująca się hodowlą pszczół i przetwórstwem produktów przszczelarskich. Istnieje od 1978 roku, a miody pitne tworzą tam od roku 1991. Powstają tam miody niesycone o szlachetnym, wyrafinowanym smaku, bez żadnych chemicznych dodatków typu konserwantów, barwników itp. Surowcem jest miód, woda i zioła. Bazą miodową jest wielokwiat, stosują też sporo gryki. Do niektórych miodów używają miodów wrzosowego i spadziowego - bardziej jako dodatki smakowe w niewielkich ilościach. Miód jako surowiec pochodzi z ich pasieki (niecałe sto uli) i od zaufanych pszczelarzy. Miód wrzosowy pochodzi z poligonu w Drawsku Pomorskim. Kamionki są robione ręcznie starym garncarskim z bolesławickiej gliny więc nie jest to masówka. Zaprojektowane ze smakiem etykiety dopełniałniają całości - najwyżej przez nas oceniana miodosytnia ze wszystkich nam znanych za całokształt. Takie miody jakie wytwarza Maciej Jaros winny być wzornikiem dla innych miodosytni - są rzeczywiście wyjątkowe. Mają tę niebywałą cechę smakową, polegającą na wrażeniu, iż wyjęto je jakoby z dawnych świetnych czasów. Leżakowanie ich midodów trwa od 1,5 do 4 lat (tójniaki),  4-5 lat (dwójniaki) i 8-10 lat (półtoraki). Do tych miodów wracamy, bo należą do czołówki jakościowej. Właściwie Pasieka Jaros jest na pograniczu - produkcja spora ale smakowitość na poziomie miodów unikatowych.

www.pasiekajaros.pl

Półtorak Gronowy

     

Półtorak Gronowy
Miód o barwie herbaciano-kasztanowej, nawet lekko pomarańczowej. Zwraca uwagę wspaniały aromat dębowej beczki z lekkim karmelowym akcentem. Niezwykle łagodny i delikatny jak na półtoraka (znak, że leżakowany ile trzeba). W smaku szlachetny i wyborny - zresztą jak każdy miód, który pochodzi z Pasieki Macieja Jaros. Smak winogronowego soku nadaje mu charakteru niebywale błogiego - prawdopodobnie najlepszy półtorak na rynku. Głęboko miodowy, gładki, wyleżakowany, zharmonizowany. Doskonały zarówno zimny jak i grzany. Jest jak to półtorak bardzo słodki ale nie ciężki. Obecnie jest już nie produkowany - zastąpił go półtorak o takiej też nazwie "półtorak" oznaczający miecz półtoraręczny. Uważamy, że półtorak gronowy powinien być w stałej ofercie firmy, bo po pierwsze nikt inny nie ma takiego (poza firmą Miody Krynickie, które butelkują ten właśnie miód), a po drugie sok winogronowy idealnie pasuje do miodu.

Półtorak Półtorak

     

Półtorak Półtorak
Nawiązuje w nazwie do miecza półtoraręcznego, Takie klimaty - staropolskie, a także klasztorne najbardziej według nas pasują do miodów pitnych. Miód to gęsty, o barwie ciemnego bursztynu, utworzony z miodów wiosennych z dodatkiem gryczanego. W smaku jest niesamowity. Czuć wielką głębię, a zarazem spójny i długo trwający, zharmonizowany smak. Jak pisze producent - dodano do niego minimalną dawkę soku jabłkowego z kwaśnych jabłek aby zrównoważyć dużą jego słodycz. I rzeczywiście ma minimalną winność. Jest balsamicznie łagodny, wyleżakowany, porównywalny jedynie z półtorakami Nidzicy. W schłodzonym na końcu czuć jakąś minimalną domieszkę typowych miodowych przypraw - cynamonu, gałki i imbiru ale producent o nich nie wspomina więc to może efekt raczej miodu gryczanego tak podziałał na nasze kubki smakowe. Co również cieszy - nie czuć alkoholu, a wszak ma on go sporo. Zimny jest wyśmienity! Po podgrzaniu nadal niesłychanie okrągły, wyleżakowany i łagodny. Idealny wprost miód do podgrzewania zimą, zwłaszcza w plenerze, przy śniegach po kolana i zawiei. Umarłego z pewnością na nogi postawi! Generalnie miód to bardzo słodki, bardzo łagodny o subtelnej winności. Polecamy jak każdy miód Jarosa!

Dwójniak Baranowski Magnat

     

Dwójniak Baranowski Magnat
Edycja specjalna - można go było dostać jedynie na Zamku w Baranowie Sandomierskim, a warto było język w nim umoczyć, bo zaiste smak miał niezrównany. Piszę w czasie przeszłym, bo zdaje się odszedł już do historii i niepodobna go zdobyć. Jest to miód gryczany z posmakiem owocowym, ale niezwykle łagodny, co świadczy, iż leżakował tyle ile trzeba. Smaki w nim stopione jedną wspaniałą całość harmonijnie ze sobą współgrały i tak jak to w doskonałych alkoholach jest - trudno nawet było je wyszczególnić. Miód wybitny!

Dwójniak Jabłkowy

     

Dwójniak Jabłkowy
Miód o smakowitym owocowym aromacie, gęstej konsystencji, bardzo słodki, syropowaty ale nie za słodki smak ze względu na winność jabłka. Minimum 30% wody potrzebne do produkcji zostało zastąpione sokiem z jabłek. Jabłko jest dobrze wyczuwalne ale nie dominuje - więc jest to miód, a nie wino jabłkowe. Bazą są wielokwiaty. Słodycz idealnie zrównoważona kwaskowatością jabłek. Barwa iście miodowa, bo jabłko nie wpływa na nią. Dla nas kwintesencja Jarosowego miodosytnictwa - pierwszorzędna jakość, wyborne smaki!

Dwójniak AM i AM 2000 (edycja limitowana z okazji Milenium)

     

Dwójniak AM i AM 2000 (edycja limitowana z okazji Milenium)
Miód wytworzony na bazie miodów wiosennych i jesiennych, z dodatkiem ziół zebranych na terenie gospodarstwa rodziny Jarosów. Ma ciemną herbacianą barwę. O mocnym, głębokim miodowym smaku, łagodny, odpowiednio wyleżakowany, z nutą orzechową, bardzo smakowity, prawdopodobnie bez dodatków soków owocowych, syropowaty tak więc bliżej mu wręcz do półtoraka, co oczywiście nas tylko cieszy ;)

Dwójniak Koronny

     

Dwójniak Koronny
Jak opisuje ów miód producent jest dwójniakiem z domieszką typowych polskich ziół, a bazą są miody ciemne, jesienne. Zapach intensywny, barwa mahoniowa, ciemna. Konsystencja niezbyt gęsta, a smak głęboki, o znakomitym wyważeniu kwaskowatości do miodu. Zauważalny subtelny drewniany posmak - jakby z beczki drewnianej. Znakomicie krzepi, grzeje w żołądku, maści trzewia i łechce smakowe kubki. Przedni! A jak przedni to świadczy fakt, że organizacja Slow food we Włoszech uznała ten miód za najlepszy na świecie.

Dwójniak Maliniak

     

Dwójniak Maliniak
Miód owocowy, w którym minimum 30% wody do produkcji zostało zastąpione sokiem z malin. Wytworzony z najlepszych wielokwiatów. Niezrównany w smaku Maliniak z miodosytni Macieja Jarosa. Po pierwszym łyku tego miodu od razu poczujemy znaczną różnicę między nim a maliniakami innych wytwórców. Maliniak Jarosa jest intensywny ale wyraźnie naturalny (ma w sobie sok z prawdziwych malin). Barwa bardzo malinowa, smak wyważony, aczkolwiek oczywiście dominują dojrzałe owoce malin. Konsystencja niezbyt gęsta, pomimo że to dwójniak. Miód pije się jako najlepszy malinowy delikates!

Dwójniak Maliniak Perlisty

     

Dwójniak Maliniak Perlisty
Znany nam już i wysoko ceniony maliniak tym razem mieliśmy przyjemność skosztować go w wersji perlistej czyli musującej. Wbrew obawom producenta miód dał się odkorkować dość łatwo ale przy wspólnych siłach dwóch kamratów ;-) W nozdrza uderzył świeży, intrygujący malinowy aromat - jak to u Jarosa naturalny! Miód nie jest nadmiernie gazowany, zresztą sama nazwa na to wskazuje. Przyjemnie gaz szczypie w język, nadając trunkowi wyrazistości iście szmpańskiej. Alkohol ledwo wyczuwalny co zawsze uznajemy za zaletę w miodzie. Znakomita równowaga smaku malin, miodu i perlistości. Znakomita propozycja na lato i sylwestra, pomimo, że jest to dwójniak. Piliśmy oczywiście lekko schłodzony i tylko taki pić należy.

Dwójniak Lipiec

     

Dwójniak Lipiec
Miód wyprodukowany przez odfermentowanie czysto lipowego miodu pochodzącego z Puszczy Boreckiej. Miód o jasnym kolorze słomkowym i smakowitym aromacie miodu lipowego. Ma niezwykle aksamitny smak! Cena za ów specjał jest więc niewielką. Jednogłośnie uznaliśmy, iż należy on do najlepszych miodów jakie kosztowaliśmy. Ma minimalną goryczkę typową dla miodów lipowych na końcu. Miód na szczególne okazje! Jak nazwa wskazuje oczywiście lipowy - czyli jeden z najwyśmienitszych smaków pszczelich. Istny balsam! Brak słów aby opisać jego wspaniałość! Wyborny jako zimny i po podgrzaniu.

Dwójniak Lipiec-Perlisty

     

Dwójniak Lipiec-Perlisty
Jak podaje producent - został wytworzony na bazie miodu lipowego i lekko nasycony dwutlenkiem węgla. My dodamy, że onego CO2 jest w nim tak mało, że w zasadzie trudno to uchwycić. Z pewnością nie ma ów miód nic wspólnego z nasyceniem gazem jakie mają wina musujące. To nadaje mu niezwykłej wykwintności. Smak jednak wysoce nas zachwycił swą delikatnością i z całym przekonaniem możemy go wszystkim miodu miłośnikom polecić. Istny balsam dla podniebienia!

Dwójniak Bitewny

     

Dwójniak Bitewny
Edycja limitowana z okazji 600 lecia Bitwy pod Grunwaldem. Kombinacja miodów wrzosowego, spadziowego i gryczanego dała rzeczywiście wyborny efekt, a że miód był leżakowany tyle ile trzeba całość była łagodna i godna najwyższego polecenia. Doskonały zimny i podgrzany.

Dwójniak Jubileuszowy

     

Dwójniak Jubileuszowy
Edycja limitowana z okazji 20 lecia firmy. Ten miód był najstarszym jakie wypuścił Maciej Jaros, bo miał 18 lat! Miodosytnik tak o tym miodzie pisze: "Lata leżakowania zrobiły swoje. Miód którego wygląd opakowania i zawartość jest kwintesencją naszej dwudziestoletniej działalności. W zapachu lekka nuta owocowa przełamana orzechem przywodzi na myśl „AM” i „Jabłkowy”. W smaku zrównoważone cierpkość i kwasowość oraz nuta korzenna nieodparcie kojarzą się z naszymi sztandarowymi produktami „Maliniakiem” i „Koronnym”. Wyjątkowy dwójniak na wyjątkową okazję." A oto co my zanotowaliśmy podczas kosztowania: "Miód o ciemnej barwie i głębokim smaku oraz intensywnym aromacie różnorakich miodów - ale jak zawsze u Jarosa - naturalny! Znakomicie wysycony, odpowiednio długo leżakowany, o charakterystycznym dla Jarosowych miodów - esencjonalności i tym niezwykłym "winnym" posmaku, którego w inszych miodach zdaje się nie znajdziemy. Zachwycający, wart największego uznania. tak właśnie wszelakie edycje specjalne miodów winny wyglądać - wyjątkowy dwójniak!"

Dwójniak Czeremszak

     

Dwójniak Czeremszak
Edycja limitowana. Miód wyprodukowany z dodatkiem soku z owoców czeremchy - z dzikich krzewów. Absolutny miodowy ewenement! Sztuka miodosytnicza z najwyższej półki. Już po otworzeniu kamionki zachwycił nasze nozdrza niezwykle głęboki zapach czeremchy. Barwa ciemno purpurowa, wręcz brązowa. Znakomita równowaga miodu. Na początku łagodny, miodowy smak przechodzący w delikatną szorstkość czeremchy, by na końcu osiągnąć charakterystyczne dla Jarosa starodawny smak miodowych piwnic, długo leżakowanych miodów. Chociaż przecież nie leżakują one jakoś nadzwyczaj długo. Miód z gatunku "najlepszy z najlepszych" - wart swej ceny, ale szkoda, że tylko pół litrowa kamionka. Opakowanie jak i zawartość idealne plastycznie. Miód o jakości i wyjątkowości miodów unikatowych. Łagodny - nie czuć alkoholu - co uważamy za kolejny plus. Prawdziwy unikat - żadna duża miodosytnia nie ma w ofercie czegoś tak wspaniałego. Po podgrzaniu jego orzeźwiający smak zamienił się w posmak drewniany. Jednak ten akurat zimny był lepszy.

Dwójniak Wiśniak

     

Dwójniak Wiśniak
Edycja limitowana. To miód wyprodukowany z owoców zbieranych ze starej odmiany wiśni, nie uprawianej przemysłowo. Intensywny acz naturalny zapach owocu wiśni. Barwa głęboka, burgundowa. Smak od razu wiśniowo cierpkawy, lecz przechodzący w niesamowitą łagodność. Znakomita równowaga miodowego posmaku i domieszki dzikiej wiśni. Miód niesamowicie winny - na końcu rozgrzewający i zachwycająco owocowy. Jak w każdym miodzie Jarosa - starodawny posmak drewniany, chociaż w drewnie miody Jarosa nie leżakują. Tak zapewne smakowały staropolskie miody w dawnych świetnych czasach. Po podgrzaniu zyskuje na winności, a aromat dzikiej wiśni jest obłędny i staje się bardzo wyrazisty. Najlepszy po podgrzaniu.

Dwójniak Jagodziak

     

Dwójniak Jagodziak
Edycja limitowana. To miód pitny wyprodukowany z owoców czarnej jagody zbieranych z runa leśnego. Już po otwarciu wyczuliśmy wszechogarniający zapach świeżo zebranych jagód. Barwa iście brunatno-ciemna, czerwonawa. Smak świeżego soku z czernic, których charakterystyczny smak nie pozwala dostrzec jakim miodem jest miód bazowy. Cierpkość czarnej jagodny, potęgowana wyważoną słodkością miodu zachwyca trzewia, sprawiając, że miód ten jest niebywale najlepszym spośród 3 z limitowanej edycji widoczne powyżej. Oniemieliśmy z zachwytu podczas kosztowania. O ile pamięć nas nie myli nikt inny jagodowego miodu nie syci! Jest to więc kolejny unikatowy miód Jarosa. Po podgrzaniu o dziwo zyskuje na łagodności.

Dwójniak Niepodległościowy

     

Dwójniak Niepodległościowy
Miód limitowany, który rozszedł się wręcz błyskawicznie i ledwo go zdybaliśmy. Po odkorkowaniu wyczujemy zapach dębowej beczki i aromat świeżych orzechów włoskich. Barwę miał ciepło bursztynową. Smak jeszcze bardziej orzechowy niż zapach. Jak pisze producent jest to pierwszy w historii firmy miód z użyciem chmielu (aż cztery jego rodzaje). Dla nas chmiel był na tyle subtelny, że wręcz niewyczuwalny i nie powodujący goryczy. I to nas wielce ucieszyło, bo mieliśmy lęki, żeby nie był to miód podobny do tych duńskich - czyli słodkich i gorzkich na raz. Niepodległościowy jest bardzo słodki ale znakomicie scharmonizowany. Alkohol wyczuwalny ale nie zanadto. Nie piliśmy nigdy tak bardzo orzechowego miodu! Jest to smak iście wspaniały i życzylibyśmy sobie takich orzechowych miodów więcej. Po podgrzaniu zwiększyła się ostrość smaku i winność oraz orzechowy aromat. Jest to miód wybitny. Niewiele w sumie składników a tak oryginalny miód - to cecha charakterystyczna miodów Jarosa. Z początku myśleliśmy, że otwarta korona na orzełku jest błędna (patrz heraldyka) ale tak po prawdzie nasza niepodległość była i jest podległa City of London Co. więc jest to zgodne ze stanem faktycznym... niestety.

Dwójniak Jubileuszowy - 30 lecie Pasieki Jaros

     

Dwójniak Jubileuszowy - 30 lecie Pasieki Jaros
Specjalna edycja na 30 lecie Pasieki Jaros! Miód ów nawiązuje do ich pierwszego dwójniaka sprzed 30 laty - nawet etykieta jest taka sama. A skład ma jednocześnie prosty i genialny - bazą jest miód gryczany i spadziowy pozyskane w dawnym woj.Zamojskim - czyli tam gdzie miody degustujemy. Dodano do niego przypraw korzennych i ziół. Do tego woda źródlana i tyle. Żadnych sztucznych dodatków! Leżakowany w dębowych beczkach, a rozlany do kamionkowych flasz z gliny bolesławickiej, tradycyjną metodą robionych. Tak jak w dawnych czasach. A oto nasze wrażenia z degustacji: Miód o barwie przepięknej, głębokiej, herbacianej, nasyconej miodowym kolorytem. Cudowny zapach orzechowo miodowy, gryczany i spadziowy. Miód to jak typowy dwójniak Jarosa - srogi i krzepki, co wiąże się z użyciem miodu gryczanego i spadziowego. Mocno schłodzony okazał się idealnie wyważonym w słodyczy, cierpkości i winności. Alkohol nie jest wyczuwalny, mimo że jest go sporo. Winności temu trunkowi dodaje miód spadziowy, który w smaku jest kwaskowaty więc nie trzeba wówczas niczego dodawać do zbalansowania słodyczy. Dodajmy, że miody spadziowe są bardzo zdrowe i należą do najdroższych. Jak to w miodach Jarosa - czuć jakoby to był miód z dawnych świetnych czasów. Ostrość gryki idealnie balansuje kwaskowatość miodu spadziowego, a przyprawy są dodane tak umiejętnie, że uszlachetniają smak ale nie wychodzą przed szereg. Miód słodki jak półtorak, syropowaty - wybitnie deserowy, na najznamienitsze okazje polecany. Podgrzany ujawnił swoją miodową szlachetność. Idealna harmonia między lepkim i kleistym smakiem miodu ze spadzi, a ostrością miodu z pyłków kwiatów gryki. Polecamy zarówno schłodzony jak i zimny. Miód totalnie unikatowy.

Trójniak Herbowy

     

Trójniak Herbowy
Jest to miód gryczany, bardzo ciemny, o głębokim miodowym aromacie i owocowym smaku. W naszym egzemplarzy wyczuliśmy smak "drewniany" jak to w przypływie wesołości określiliśmy naprędce. Ale pozytywnie drewniany - jakby z beczki dębowej pochodził. Ale w dębie na pewno nie leżakował. To ten sam miód co Wójczyc - patrz niżej.

Trójniak Trybunalski

     

Trójniak Trybunalski
Miód o przepięknej purpurowej barwie soczystej wiśni. Wyraźny aromat i głęboki smak owocu wiśni, który dominuje nad miodowym, powodując wrażenie wręcz wytrawności. Znakomity jest po podgrzaniu, stając się idealnym na zimowe pokrzepienie. Polecamy zamiast wszelakiego rodzaju podejrzanych grzańców, suto podrasowywanych częstokroć bliżej nieokreślonymi przyprawami i dodatkami ziół, które trzewi jeno wzdęcie powodują i smaku sztuczność. Podejrzewamy, że zrobiony na bazie wielokwiatu z dodatkiem miodu gryczanego. W Trybunalskim mamy pełnię naturalnego smaku, który nie potrzebuje żadnych polepszaczy! Tu ciekawostka - podobno jest to rodzinna receptura mamy Macieja Jarosa.

Trójniak Trybunalski Perlisty

     

Trójniak Trybunalski Perlisty
Subtelnie gazowany, przez co smakowo wyrafinowany, a to podkreśliło godnie smak wiśni. Najprawdopodobniej z wielokwiatowego miodu, o ciemnej wiśniowej barwie. Ma specyficzną wyrazistość. Smak wskazywałby na miody jesienne. Doskonale orzeźwia, idealny na upalne lato, po schłodzeniu. Piliśmy schłodzony w zimie i również nam odpowiadał. Znakomita alternatywa dla oryginalnego szampana.. Zmierzamy nim wznosić toast na Sylwestra. Miód ten dowodzi - podobnie jak Lipiec Perlisty, że można być nowatorskim również w produkcji trunków tradycyjnych.

Trójniak Wójczyc

     

Trójniak Wójczyc
Rozlewany w takie oto pękate, pięciolitrowe baniaki, cieszące oko swą pojemnością, na miarę Zagłoby. Ale też w pocieszne dębowe beczułki. Smak Wójczyca również zachwycił nas wielce! Ponoć ma w sobie zioła i owoce jesienne, a my wyczuliśmy złagodzony leżakowaniem miód gryczany oraz soki owocowe - jakby jabłko, a nawet śliwkę czy wiśnię. Barwę ma bardzo ciemną, wręcz czarną. Jak każdy miód z Pasieki Macieja Jarosa - wart jest swej ceny i gorąco go wszystkim polecamy. Dopiero smakując takie miody, możemy poznać jak nędzne są wyroby globalne (myślimy tu o winach na przykład)

Okowita Królewska Miodowa

     

Okowita Królewska Miodowa
Jak dowiadujemy się od producenta - Okowita Królewska jest inspirowana miodem Koronnym, stąd odkryjemy w zapachu nuty owocowe. I tak rzeczywiście jest. Trunek ów jest bezbarwny, jak to destylat ale gdy odkorkujemy flaszę, zaskoczy nas niebywale owocowym, świeżym - wręcz błogim i przyjemnym aromatem. Wydaje się nam, że ten aromat owocowy jest bliski wiśni, co wiązałoby się z tradycyjnym miodem Koronnym. Jest to destylat wielce wysublimowany w zapachu ale i w smaku - od razu zwraca uwagę wysoka jakość onego trunku. Aromat jest długotrwały, najpierw głęboki w swym kwiecistym charakterze, a później rozpoznaje się kolejne akcenty zapachowo-smakowe. Z których część trudno nawet opisać czy do czegoś porównać. Jest to destylat po prostu przyjemny. Idealny do wspomożenia trawienia ciężkiego jadła w zimie. Dla nas jest idealnym jako starter przed rozpoczęciem całodniowej wędrówki w zimie. Doskonale ożywia i zachęca do marszu, pozytywnie nastrajając. Jest tu jakoby echo starego owocowego miodu. Bardzo pozytywnie nas owa okowita zaskoczyła i rzeczywiście do miodu nawiązuje. Jest to doskonała propozycja dla osób szukających tego typu trunków ale którym zależy na najwyższej jakości rzemieślniczej tradycyjnej produkcji jak za dawnych czasów.