Kitl
Jest to nowoczesna czeska firma założona przez pana Honzę Vokurka, produkująca między innymi miód pitny ale też wina, maści, syropy, suplementy diety i co ważne starają się używać składniki z upraw ekologicznych, w tym z własnych plantacji. Firma znajduje się u podnóża Gór Izerskich w Jabłoncu nad Nysą. Ich miód pitny cieszy ciekawym składem i jako nieliczny producent miodów w ogóle podkreśla, że miód ten nie zawiera cukru z buraków. Mają w ofercie jeden miód pitny wedle naszych klasyfikacji - trójniak
Kitl Medovina
Na podstawie zawartości miodu i alkoholu można go porównać do naszych trójniaków. Do jego produkcji wykorzystano cztery dodatki BIO - kwiat lipy, czarnego bzu macierzanki i trawę cytrynową, a do tego zagęszczony sok z winogron. Skład więc jest wyborny. Miód niesycony. Barwę miał pięknie słoneczną, głęboką, wysoce klarowną. Zapach zaskakuje intensywnością i bogactwem intrygujących aromatów, z mocnym akcentem ziołowym. Zapach można określić również jako świeży ale nie słodki. W smaku w pierwszym odczuciu jest wyraziście słodki ale ta słodycz przechodzi niepostrzeżenie w winność, a ta z kolei w ziołową uszczypliwość subtelnej goryczki. Jest to smak trójstopniowy i zaiste wyśmienity. W smaku możemy również wyczuć charakterystyczną szorstkość pyłku lipy, no i przede wszystkim wyborny sok winogronowy, a ten każdy miód niebywale podkręca i polepsza. Po podgrzaniu zapach tak intensywny, że nadawałby się do inhalacji. Coś jak leczniczy napar z tymianku. Zarówno zimny jak i gorący wyborny. W grzanym ostrość wynikająca z jego składu przesunęła się na pierwszy plan, słodycz jakby oddaliła, a winność zwiększyła. Ogólnie miód bardzo wysokiej jakości. Uniwersalny, bo latem można go schłodzić, a zimą podgrzać.