Weryfikacja wieku

Klikając TAK, oświadczam, że mam ukończone 18 lat
TAK
NIE
Miód Pitny - Recenzje miodów pitnych
Pasieka Ramka Miodu

Pasieka Ramka Miodu

Pasieka Ramka miodu znajduje się w Dobroszycach na Dolnym Śląsku. W swej ofercie mają również miody pitne wytwarzane w niewielkiej miodosytni. Produkują je z najwyższej jakości miodu pszczelego, poddanego klasycznej fermentacji i co bardzo ważne - nie dodają do nich żadnych konserwantów, sztucznych barwników i cukru. Troszkę za mało jest informacji o pasiece, na ich stronie ale po zapoznaniu się z ich miodami potnymi zaliczylibyśmy je do najsmakowitszych jakie piliśmy.

ramkamiodu.pl

Trójniak naturalny

     

Trójniak naturalny

Miód o barwie jasnej, wesołej, klarowny. Zapach lodowego deseru waniliowego z miodowym fermentem. Rozkosznie smakowity, cudownie deserowy, kwiatowy, z dominującą naturalną wanilią, może też z delikatnymi nutami anyżowymi. Coś nieziemskiego! W smaku obłędnie deserowy, niesłychanie spójny, okrągły, głęboko kwiatowo nektarowy, odpowiednio acz nie przesadnie słodki. Na końcu smak jest długotrwały. Jak na trójniaka to jest trunek wybitnie deserowy! Do tego nie wyczuwamy alkoholu, zaś winność jest minimalna. To niechybnie jeden z najbardziej gładkich miodów jakie piliśmy, nawet gładszy od tych Piwowara. Ale nam to pasuje, mimo że mamy świadomość, że wytworzenie tej cukierkowej gładkości w miodach pitnych może być skutkiem długiego gotowania. Po prostu jest to cukierek Pszczółka. Wanilia i nuty anyżowe uwydatniły się jeszcze po podgrzaniu. Co ciekawe ma on charakter wprawdzie deserowy i waniliowy ale nie jest przesadnie słodki. Doskonale zbalansowany i przypomina waniliowy pudding. Po podgrzaniu byliśmy pewni, że bazą jest miód nektarowy. Zimny wydał się nam lepszy ale niewiele. Miód arcy smakowity i bardzo oryginalny. Jedyny mankament, to jak zawsze przy smacznych miodach - za mała flasza, bo tylko pół litrowa.

Trójniak Wiśniowa rozkosz

     

Trójniak Wiśniowa rozkosz

Jest to trójniak niesycony o przepięknej ciemno wiśniowej barwie i wysokiej klarowności. Aromat ma iście starodawny, bardzo intensywny, świeżo wiśniowy, rześki i naturalny. W smaku jest długotrwale owocowy, naturalnie wiśniowy, jakby ze świeżo wydrelowanych wiśni. Jednak jednocześnie czujemy jego miodową słodycz. Jest to miód w smaku niesłychanie głęboki, niesłychanie owocowy, słodko winny, a następnie lekko beczkowo-pestkowy. Całość można określić jako wyjątkowo świeżą i orzeźwiającą kompozycję. Trzeba jednak zauważyć, że słodycz jest zdominowana przez wiśnię, co jest częstym zjawiskiem w przypadku tego owocou. Po podgrzaniu miód się lekko spienił, być może wciąż żył we flaszy, a może to efekt tego, że jest niesycony. Grzany nadal jest wystarczajaco słodki, świeżo wybitnie owocowy. Ku naszemu zdziwieniu smaki nadal poozostają w idealnej harmonii. Gorący jest bardziej winny, pestkowy, głęboko wiśniowy, przesłaniając słodycz miodową ale jest ona obecna nadal. Do grzania jak najbardziej się nadaje. Jest to miód bardziej owocowy niż miodowy, o niesłychanej spójności smaków. Można powiedzieć, że należy do wybitnych wiśniaków na rynku.

Czwórniak Porzeczkowy uśmiech

     

Czwórniak Porzeczkowy uśmiech

Miód o pięknej, głębokiej bordowej barwie, idealnie klarowny. Aromat jego jest intensywnie porzeczkowy, wysoce naturalny. W smaku okazał się być ekstremalnie porzeczkowym, niezwykle esencjonalnym i intensywnym. Jak to często jednak bywa w przypadku czwórniaków owocowych - również mało słodki. Jest to bowiem miód owocowo rześki i w tym swoim charakterze przyjemny. Na finiszu czujemy jakby minimalną słodycz. Co warto zauważyć - wydawał się być delikatnie musującym, co jeszcze bardziej potęgowało jego rześki charakter, predysponując go szczególnie na lato jako schłodzony. Ogólnie oceiamy go jako bardzo dobry i treściwy jak na czwórniaka, bo zawartość soku w nim jest naprawdę duża. Po podgrzaniu stał się jeszcze bardziej porzeczkowy i głęboko aromatyczny. Ze względu na swoją intensywność kwaskowatości - porzeczkowy sok lepiej gra z dwójniakami, bo tu przez brak słodyczy smak porzeczki całkowicie zdominował całość, tak że trudno powiedzieć, że to jest miód. Sok porzeczkowy jest jednak najwyższej jakosci, naturalny. W podgrzanym jakby ta miodowa słodycz dochodziła do głosu więc jako taki polecamy również. Słodycz jest minimalna ale jest. Miód to cierpki, ekstremalnie owocowy, delikatnie musujący na zimno i bardziej słodkawy na gorąco.