Weryfikacja wieku

Klikając TAK, oświadczam, że mam ukończone 18 lat
TAK
NIE
Miód Pitny - Recenzje miodów pitnych
Trzy Korony

Trzy Korony

Jest to jedyna póki co kooperacja trzech wybitnych miodosytni, zainicjowana przez Kings of Mead, czyli Mateusza Błaszczyka i Krzysztofa Jarka - znanych vlogerów, zajmujących się promocją miodosytnictwa i orgazowaniem konkursów miodów pitnych. Pasieka Jaros zaprezentowała dwójniaka, Miodosytnia Ojrzynek - trójniaka, a Augustowska Miodosytnia - czwórniaka wiśniowego. Jak piszą na stronie tego przesięwzięcia: "Każda z miodosytni wniosła do projektu coś unikalnego, dodając swój indywidualny „twist” do tradycyjnej receptury. Dwojniak został wzbogacony o aromatyczne chmiele amerykańskie, trójniak leżakował w beczkach wiśniowych i dębowych, a czwórniak zachwyca lekkością i świeżością."
Po zapoznaniu się z tymi miodami możemy jedynie wychwalać ich walory smakowe, co jest oczywiste ze względu na renomę ich producentów. Godne najwyższego polecenia są wszystkie trzy, jednak polecamy je kupić od razu w większych flaszach, bo te "małpkowe" to nieporozumienie - jak zawsze podkreślamy. Należy pochwalić również design całości - etykiety są eleganckie w swej prostocie, zaś na kontretykiecie i pudełku mamy rzetelne informacje.

trzykorony.online

Trójniak Wiśniowy

     

Trójniak Wiśniowy

Miód wysycony przez miodosytnię Ojrzynek, który powstał z odsklepin oraz soku z polskiej wiśni. Oczywiście miód z ich własnej produkcji, a sok z wiśni z lokalnego sadu w dorzeczu Odry. Co ciekawe leżakował najpierw w beczce z polskiej wiśni, a następnie w beczkach dębowych, co uwydatniło się w smaku i aromacie. Miód ów miał barwę bardzo ciemną, głęboko wiśniową, klarowny. Aromat naturalnej wiśni z nutami aptecznymi w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W smaku słodyczy mu nie brakuje, zaś wiśnia podkreśla jego owocowy charakter. Zwraca uwagę niesłychanie naturalny i spójny smak. Na finiszu pozostawia bardzo długi wiśniowy akcent. Słodycz miodu i cierpkości dojrzałej wiśni są w nim w absolutnej równowadze i to jest jego wielka zaleta. Dzięki leżakowaniu w wiśniowych, a później dębowych beczkach nabrał starodawnego posmaku i drewnianej taniczności. Po podgrzaniu okazał w pełnej krasie swoją doskonałość oraz pełnię i bogactwo smakowej harmonii. Grzany zachwyca charakterystycznym, jakby wręcz skoncentrowanym sokiem wiśniowym, tak jakby cała ta trzecia część była sokiem. Na pewno wiśni jest tam dużo, na co wskazuje jego barwa. Nie ma w nim drażniących składników smakowych, nie ma żadnej goryczki - jest aksamitny i gładki. Z pewnością należy do najwybitniejszych trójniaków wiśniowych, no i znowu zaryzykujemy stwierdzenie, że kto wie czy nie jest najlepszy z dotąd przez nas kosztowanych ale trudno teraz to stwierdzić z pełnym przekonaniem. Od razu należy go zakupić w dużej flaszy w Miodosytni Ojrzynek. Nie zawiera siarczynów.

Czwórniak Wiśniowy

     

Czwórniak Wiśniowy

Czrówniak wiśniowy jest autorstwa Augustowskiej Miodosytni. Miód zachwyca głęboką, ciemną wiśniowo-burgundową barwą o doskonałej klarowności. Ma lekka piankę, jakby nieco pracował we flaszy. Aromat przede wszystkim jest miodowy oraz naturalnie wiśniowy, bez dewiacji w kierunku nadmiernej kwaskowatości - czyli prawidłowy. Czujemy też pestkowość, i starodawną świeżość. Co cieszy, to jego wyraźna słodycz, znamionująca, iż jest to prawdziwy miód pitny. Jako, że to czwórniak to dominuje oczywiście cierpkość i rześkość wiśni. Nie jest zapewne łatwym skomponowanie czwórniaka wiśniowego, ze względu na kwaskowatość wiśni i mniejszą zawartość miodu ale ten oto zdumiewa, bo wiśnia nie niweluje i nie przytłacza słodyczy. Miód ów jest niesłychanie świeży i spójny! Po pogrzaniu zaskoczył nas nieoczekiwanymi aromatami jakby lawenda? Ale w pozytywnym oczywiście tego aromatu znaczeniu ;) Grzany zaczyna inhalować alkoholem, którego ma nieco więcej iż typowy czówrniak. W grzanym drewnianość wiśni staje się bardziej zaokrąglona tym dziwnym i nieokreślonym perfumiastym aromatem lawendy. Całość jest bardzo przyjemna, niebywale pijalna, a zarazem intrygująca zaskakując nas zagadkowymi poziomami smaku. Wiśnia nie jest tu długim finiszem. Zaskakuje totalnie fakt iż po podgrzaniu (a przecież to czwórniak) miód zyskuje dodatkowe walory jak na prostego czwórniaka wiśniowego i wcale nie jest gorszy niż schłodzony. Można powiedzieć, że to najlepszy czwórniak wiśniowy jaki piliśmy - ale chyba innego nie było więc jest to jedyny czwórniak wiśniowy na rynku.