Miód Pitny - Recenzje miodów pitnych

U W A G A ! Miód niebezpieczny dla alergików!

czwartek, 4 sierpnia 2022

UWAGA!
Podczas ostatniej degustacji (miód z Miodosytni Mel de Petra) jeden z nas - Tomasz - przeżył wstrząs anafilaktyczny po miodzie o nazwie CZWARTAK OBOZOWY. Po wypiciu 1/3 tego miodu, o tradycyjnym składzie miodu obozowego (cynamon, waleriana, chmiell i jałowiec), wystąpiły u niego następujące objawy - zaczerwienienie i swędzenie skóry na całym ciele - zwłaszcza głowa i uszy, zawroty głowy, silne osłabienie, znaczny spadek ciśnienia krwi. Chyba uratowało go wapno, które mieliśmy w apteczce. W najgorszym momencie widział już mroczki przed oczami i musiał długo leżeć na macie aby dojść do siebie. Pierwszy raz w życiu takie uczulenie przeżył. Tomasz jest wprawdzie uczulony na pyłki traw i źle reaguje na surowy miód gryczany ale nie aż tak silnie. Jednak nigdy nie zauważył uczulenia na żaden miód pitny w tym i z miodem gryczanym jako baza. A wypił samych różnych dotąd 340. Tomasz nie ma jakieś szczególnie silnej alergii ale wyobraźcie sobie kogoś kto taką ma.

Jedno jest pewne  - my nie zgadniemy co wywołało to uczulenie, producent pewnie również nie. Ostrzegamy więc alergików! Zaczynajcie pić ten miód dosłownie od łyżeczki i obserwujcie reakcje organizmu. Podobno ten czwartak ma za bazę miód rzepakowy więc może to rzepak, który jak wiadomo jest szczodrze opryskiwany chemią? Trudno zgadnąć, bo podobny w składzie Miód Kwarciany z Augustowskiej Miodosytni nie wywołał żadnych objawów. Więc może to kwesia konkretnego surowca.

Skończyło się bez wzywania pogotowia ratunkowego ale sytuacja była już poważna. Niechaj więc osoby uczulone na cokolwiek zapamiętają ten przypadek ku przestrodze i kosztujac miody pitne, zwłaszcza od producentów nie majacych już ugruntowanej renomy - zachowały ostrożność. Znamy osobę, która reaguje alergicznie na niektóre miody pitne już wypijając jedną łyżkę stołową! Problem ten jest raczej malo nagłaśniany przez producentów wobec tego poczuliśmy się do obowiązku przestrzec Was, co moze uratować komuś życie i nie jest to przesada - poczytajcie o wstrząsie anafilaktycznym.

Z producentów to zdaje się jedynie Sądecki Bartnik zamieszcza ostrzeżenie na temat uczulających właściwości miodu, za co chwała im! Oto link: Czy miód może powodować uczulenie?

Zanim się zorientowaliśmy, a objawy przyjęły postać skrajną, zaczęliśmy kosztowac i opisywać kolejny miód z tej wytwórni - trzeciak panieński. Więc te dwa są opisane i możecie je znaleść jak zawsze w zakładce Ostatnio dodane >

Ze zrozumiałych względów nie otworzyliśmy już trzeciego z miodów tej miodosytni ale zrobimy to następnym razem, z tym że Tomasz ograniczy się do tej jednej łyżki aby jedynie smak poznać. Chociaż wątpliwe jest, że wszystkie trzy były uczulajace. Podejrzewamy, że tylko czwartak - ten był pierwszy podczas degustacji. Pozostali kamraci - Marek (uczulony na pleśnie) miał tylko jakieś lekkie objawy, a Piotr nie zauważył nic, bo też i nie ma na nic alergii. Prawdopodobnie kolejna degustacja odbędzie się na początku września.

MMC Champion - nowość z Augustowskiej Miodosytni

poniedziałek, 18 lipca 2022

Zakupiliśmy czwórniaka z Augustowskiej Miodosytni o nazwie MMC Champion. Jest to miód naturalny, bez żadnych dodatków, zrobiony według receptury Jarosława Okulskiego. Miód zdobył nagrodę Grand Championem na Mead Madness Cup 2020. Wychylimy go jeszcze podczas wakacji, być może już pod koniec lipca, gdyż czwórniaki wolimy pijać latem, schłodzone, bo takie są chyba najlepsze.

Miodów w kolejce do oceny mamy mnóstwo, już dwa kartonowe pudła wypełniają, tak więc jesteśmy przygotowani nawet na największy kryzys światowy ;)

Przy okazji informujemy, że dla porządku ułożyliśmy logotypy poszególnych miodosytni alfabetycznie w dziale Recenzje

7 Miodowych Kontynentów

środa, 13 lipca 2022

Właśnie zakupiliśmy te oto 3 miody ze sklepu 7 Miodowych Kontynentów. Jeden dwójniak i dwa trójniaki. Nazwy nawiązują do muzyków ale silnie szokujące jest umieszczenie Beethovena między Beyoncé i Bednarkiem.

Jak dowiadujemy się z etykiety - miody te wyprodukowano dla sklepu 7mk.pl ale nie wiadomo przez kogo. To spróbujemy odgadnąć po odkorkowaniu flasz. Degustacja ich odbędzie się w swoim czasie, bo w kolejce sporo nowści mamy.

Skarb Templariuszy - nowa miodosytnia, nowe miody

poniedziałek, 4 lipca 2022

Właśnie nabyliśmy nieznane nam dotąd miody z nieznanej nam dotąd miodosytni - Skarb Templariuszy. Ich miód porzeczkowy zdobył 1 miejsce na konkursie Mead Madness Cup więc zapowiada się kolejna smakowita degustacja, która być może nastąpi już pod koniec lipca 2022. Smaki mają następujące - porzeczkowy, wiśniowy, naturalny i cytrynowy. Z pewnością miódu cytrynowego w życiu nie piliśmy. 

Przy okazji informujemy, że nasza strona zostala tak zoptymalizowana aby działała znacznie szybciej na telefonach niż wcześniej. Różnica jest znaczna. Dlatego między innymi zmieniliśmy tło. Tło nawiązuje do różnych barw różnych miodów oraz do lepkiej płynności miodu, stąd te fale.

Jeśli uda się nam zakupić coś nowego, to jak zwykle nie omieszkamy Was o tych nowościach poinformować, tak więc od czasu do czasu warto do nas zajrzeć. 

Zapraszamy!
Miodowi Kamraci :)

Czerwcowa ustawka miodowa

wtorek, 28 czerwca 2022

W mienioną sobotę jeszcze raz skosztowaliśmy miody Augustowskiej Miodosytni, które widzicie na zdjęciu. Wszystkie trzy uznajemy za jedne z najlepszych miodów jakie piliśmy, a silnie schłodzone są po prostu niesamowite! Co ważne są one słodkie jak miód! Bo miód winien być słodki. Jakże często spotykamy się z miodami, w których istnienia pszczelej słodyczy domyślać się trzeba, bo wydaje się że jej w ogóle nie ma.

Te miody oczywiście już kiedyś opisaliśmy, a ów opis znajdziecie tutaj ---> Augustowska Miodosytnia

Słowo na temat chłodzenia. Nasz sposób jest nastęujący. Najpierw schładzamy miody w zamrażalce do momentu, aż płyn ulegnie częsciowemu zamarznięciu, stając się mętnym. Następnie owijamy każdą flasze oddzielnie w kawałek pociętej maty turystycznej i owijamy taśmą izolacyjną aby się to trzymało. Tak przenosimy w plecaku na miejsce docelowe. Po wyjęciu flaszy - płyn wciąż jest częściowo zalodzony, mimo upału. Taki miód latem smakuje wybornie i trzeba przynzać, że jest aż za dobrze pijalny ;)

Następne spotkanie miodowe nastąpi wedle niepewnych przypuszczeń pod koniec lipca, a wówczas skosztujemy nowości - miodów z nowej miodosytni Mel de Petra
 

Drugie majowe zgrupowanie miodowe w roku 2022

wtorek, 31 maja 2022

Ostatnio zajrzeliśmy do naszej zwyczajowo zimowej „dziupli” z wiatą, schowaną pośród nieprzebytych bagien, aby w takich dzikich okolicznościach przyrody zapoznać się ze smakami 4 nieznanych nam dotąd miodów - jednego czeskiego z firmy Kitl oraz trzech od Apisu. To miejsce mogliśmy odwiedzić jedynie ze względu na zimną wiosnę jaka nastała, bo przy wyższej temperaturze żywcem zeżarłyby nas komary ;) Zapas drwa więc poczeka do kolejnej zimy.


Miód czeski Kitl Medovina okazał się wyśmienitym i arcy-ciekawym w składzie trunkiem. To chyba jedyny producent jakiego znamy, który zaręcza, iż w miodzie jego nie ma cukru buraczanego czyli sacharozy. Niebywale to zacne!


Nowości z Apisu zaskoczyły nas pozytywnie, bo okazało się, że są to smaki oryginalne. Godnym pochwały są też te flaszki z mechanicznym zamknięciem wielokrotnego użytku, gdyż można je użyć później do przechowywania nalewek własnej produkcji i jako opakowanie będą służyć dłużej niż tylko raz. No ale w kwestii najlepszych flasz do miodów pitnych to niezmiennie uważamy za najlepsze te klasyczne pękate bukłaki 0,75l, koniecznie brązowe. Szczególnie takie jak miała kiedyś Nidzica i Milejów. A w przypadku kamionek - tylko wyroby Jarosa.


Zrobiliśmy nawet taki test-porównanie aby przekonać się czy miód o nazwie „Porzeczkowy Król” nie jest przypadkiem tym samym co dwójniak Kurpiowski. Oba są dwójniakami i oba z sokiem z czarnej porzeczki. Okazało się, że są to różne miody! Zacne to ze strony spółdzielni Apis. Jednak umieszczanie tego paska z napisem „Manufaktura” na flaszach największej miodosytni świata jest chyba niepoważne ;) Nawet jeśli by ten miód został wyprodukowany w małej serii. Ale chyba nie jest skoro widzieliśmy go na półce dużego sklepu sieciowego.


Szczegóły smakowe powyższych trunków znajdziecie jak zwkle tutaj: Ostatnio degustowane miody >


Następna degustacja wedle prognoz powinna dojść do skutku pod koniec czerwca ale zapewne coś do tej pory jeszcze zakupimy i wówczas napomkniemy o tym tu w Aktualnościach. Ogólnie doszliśmy do wniosku, że dwójniaki i półtoraki odłożymy do kolejnej zimy, bo tak suto słodkie miody nie są pijalne podczas upałów, nawet schłodzone. Został nam z tej serii "miodów karcianych" Apisu jeszcze półtorak więc poczeka na otwarcie do zimy.

Mjödhamnen - miód ze Szwecji

wtorek, 10 maja 2022

Jeśli śledzicie nasze miodowe relacje, to zapewne wiecie, że za miodami z krajów skandynawskich oraz niemieckimi i duńskimi nie przepadamy, gdyż są to istne dziwactwa smakowe, podobnie jak ich dziwaczna kuchnia. Jednak dla dobra nauki kosztujemy czasem coś i z tamtych rejonów. Ostatnio spróbowaliśmy miód o nazwie Sommar - czyli po szwedzku lato. Opis tej wytwórni, która co ciekawe importuje również miody z Polski znajdziecie tutaj > Mjodhamnen Tam również znajdziecie opis tego miodu.

Tymczasem są szanse, że jeszcze w maju odkorkujemy kolejne miody czekające w kolejce do degustacji. Zapraszamy :)

Zbliża się lato, a w porze ciepłej rekomendujemy Wam miody lekkie, czwórniaki i trojniaki, koniecznie schłodzone.

Miody z miodosytni The big fellow meadery

piątek, 6 maja 2022

Ostatnio skosztowaliśmy wszsytkie miody z oferty tytułowej miodosytni, której opis oraz recenzje samych miodów znajdziecie pod linkiem The Big fellow Meadery >

To stosunkowo nowa miodosytnia oferująca jak się okazało bardzo szlachetne w smaku trójniaki, które po degustacji możemy z czystym sumieniem Wam polecić. Jedynymi ich mankamentami są naszym zdaniem zbyt duża jak na trójniaki zawartość alkoholu oraz zawartość siarczynów. Ale smakowo są szlachetnymi trunkami, w których zwraca uwagę naturalność smaku ekologicznych surowców, a także duża zawartoś dodatków takich jak ekstrakt z kwiatu bzu. Na etykietach są owady zapylające, które w ten sposób twórcy miodów chcieli uhonorować, zaś łaciśńkie nazwy odnoszą się do użytych składników. Proste składy ale wyśmienity efekt - tak byśmy te miody podsumowali.

Niebawem zaprezentujemy miód ze Szwecji, zapraszamy za parę dni.

Nowości ze spółdzielni Apis

wtorek, 12 kwietnia 2022

Oto nasze najowsze nabytki - nowe miody ze spółdzielni Apis. Wszsytko wskazuje na to, że to są rzeczywiście nowe miody, a nie te same w innych flaszach. Co do trójniaka Złocista Pszczoła to nic nie wiadomo, nawet ze strony producenta. Sądząc po kolorze to może być miód czysty, bez dodatków. Porzeczkowy król to dwójniak z sokiem z czarnej porzeczki. Teoretycznie może to być to samo co Kurpiowski. Spróbujemy oba na raz wychylić aby to sprawdzić. Ale już dwa kolejne - Śliwkowa dama i Malinowy As są na pewno oryginalnymi receprutami, bo o ile pamiętamy Apis śliwkowych miodów nie miał, tak samo malinowego półtoraka. 
Miody te odkorkujemy najpewniej po pierwszym maja, gdyż w kolejce czekają te z postu poprzedniego oraz dojdzie jeden zagraniczny. 

Na pochwałę zasługują butelki, a właściwie to klasyczne ich zamykanie wielokrotnego użytku. Dzięki temu można takie flaszki użyć później na przykład do przechowywania domowych nalewek. 

Miody owadzie?

poniedziałek, 21 lutego 2022

Ostatnio udało się zakupić miody z nieznanej nam niewielkiej miodosytni rzemieślniczej z Duchnowa, leżącego na wschdód od Warszawy. Z etykiet wynikałoby, że zastosowano w nim nietypowy dodatek smakowy - owady. Co nie byłoby zresztą dziwne, zważywszy na dzisiejsze mody kulinarne tzw. ekologów. Jest to jednak mylące, gdyż są to owady zapylające, których rolę w ten sposób twórcy tych miodów chcieli podkreslić.
Miód wiśniowy zawiera sok ekologiczny z wiśni, a bazą jest miód wielokwiatowy.
Miód z kwiatem bzu zawiera ekstrakt z kwiatów bzu, a bazą jest miód wielokwiatowy
Miód lipowy - wyprodukowany na bazie miodu lipowego, bez innych dodatków
Miód malinowy zawiera sok z ekologicznych malin, a bazą jest miód wielokwiatowy

Podczas najbliższej degustacji zechcemy te miody odkorkować i wówczas podzielimy się z wami wrażeniami smakowymi. Pomysł aby na etykiecie dać rysunki owadów jest naszym zdaniem niezbyt pomyślny, gdyż z tego co się orientujemy - człowiek ogólnie reaguje negatywnie na widok owadów, no może poza pszczółkami i motylkami. Etykiety też trochę nazbyt sterylne w formie. Drugi naszym zdaniem nietrafiony pomysł to angielska nazwa firmy. Zawsze to podkręślamy, że stosowanie obcych języków w nazwach produktów polskich jest przejawem kompleksów. Tymczasem w temacie miodów polskich kompleksy są przecież niczym nieuzasadnione - a wręcz przeciwnie - to reszta świata winna mieć kompleksy.

Link do miodosytni ---> thebigfellow.pl