Ostatnie spotkanie
środa, 25 lipca 2018
W minioną sobotę kosztowaliśmy trzy nieznane nam dotąd miody - dwa z Miodosytni Imbiorowicz i jeden ze Spółdzielni Apis. Trójniaki Korzeń gwiazdora i A-i-ronia z Miodosytni Imbiorowicz okazały się wyborne schłodzone więc akurat trafiliśmy w dziesiątkę, bo dzień był duszny i gorący. Jeszcze raz dziękujemy producentowi, za to, że wydobył dla nas ostatnie egzemplarze do skosztowania, bo ich miody tak szybko się sprzedają, iż nieomal spóźniliśmy się z ich zakupem. Trójniak Apisu Weselny - okazał się być typowym ich trójniakiem, może tylo taką miał zaletę, iż miał jabłkowy smaczek. A poniżej link do szczegółowych opisów tych miodów:
Ostatnie spotkanie
wtorek, 24 lipca 2018
Ledwo parę dni temu kosztowaliśmy trzy znakomite miody z Wytówrni Piwowar (Pasieka Dziki Miód) Dwa z nich to dla nas nowości - Porzeczkowiec i Chemielak. Podkreślić należy, że miody z wytwórni małych dają nam wyjątkowy produkt, o wyjątkowej jakości za stosunkowo niewielką cenę. Tu nie znadziemy siarczynów i kwasku cytrynowego, tak rozpowszechnionego w wyrobach wielkich firm. Poniżej link do ostatnio kosztowanych trunków:
Niebawem kolejny news z drugiego spotkania, jake odbyła się w minioną sobotę. Tym razem będą to smakowite miody z Miodopsytni Imbiorowicz
Nowości ze spółdzielni Apis
sobota, 7 lipca 2018
Dziś nabyliśmy w zamojskim markecie Leclerc dwie nowości ze spóldzielni Apis - trójniaki Weselny i Słowianski. Trójniak Słowiański, jak widać na etykiecie, jest niesyconym! To pierwszy niesycony miód Apisu. Patrząc pod światło znać, że Słowianski jest bardzo jaśniutki, zaś Weselny nieco ciemniejszy ale też jasny. Fajnie byłoby gdyby były na bazie miodu lipowego ale o tym dowiemy się za jakiś czas, bo w kolejkce do kosztowania czekają te miody wodoczne niżej. Najbliższe spotkanie planowane jest na dni 20 i 21 lipca.
Powrót miodu z Majątku Sławno!
poniedziałek, 2 lipca 2018
Właśnie zostaliśmy poinformowani, że słynący z jabłek Majątek Sławno wraca po kilkuletniej przerwie do sycenia i sprzedaży miodu pitnego. To nas niebywale cieszy, bo ten próbowaliśmy dawno temu egezmplarz zachwycił nas smakiem. Czekamy na możliwość zakupu, bo podobno będzie uruchomiona również sprzedaż przez ich stronę www.slavena.pl
Kolejne nowości
poniedziałek, 18 czerwca 2018
Piotr podczas pobytu we Wiedniu nabył dwa austriackie miody pitne, które razem z tymi widocznymi w newsach poniżej odkorkujemy prawdopodobnie pod koniec lipca i wtenczas napiszemy co nieco o naszych wrażeniach smakowych.
Najbliższe spotkanie
piątek, 18 maja 2018
Oto kolejne arcyciekawe miody, które udalo nam się kupić ostatnio, przy czym jeden został już wyprzedany. Są to dzieła sztuki kulinarnej wytworzone przez Miodosytnię Imbiorowicz. Chcemy tutaj podziękować producentowi za to, że wyciągnął dla nas jakąś flaszę "spod lady". Niestety przegapiliśmy inny miód z tej zacnej miodosytni - "Złoto Powidza", którego już zadaje się fizycznie nie ma. Na przyszłośc postaramy się pilniej monitorować strony producentów, bo przegapiliśmy równiez limitowanego dwójniaka z miodopsytni Jaros wysyconego na cześć Chrztu Polski. Próbujemy uprosić imć Jarosa, zobaczymy co z tego wyjdzie. Zapasy mamy już przednie więc pozostaje tylko czekać na spotlanie w pieknych okolicznościach przyrody.
Najbliższe spotkanie
środa, 9 maja 2018
Niestety w długi weekend majowy nie udało się zebrać w pełnym składzie więc kosztowanie miodów odbyło się ale też i nie mieliśmy żadnych zapasów. Powoli zaczynamy gromadzić takowe na kolejne spotkanie w plenerze. Właśnie dziś przyszły 3 miody z Pasieki "Piwowar" (Dziki Miód). Pośród nich jest nowość, którego nie piliśmy - Porzeczkowiec. Miody z czarną porzeczką takie jak Kurpiowski z Apisu są wyjątkowo smakowite więc nie możemy się już doczekac odkorkowanie tegoż. Przez chwilowe zajmowanie się akwizycją miodów z państw nordyckich przeoczyliśmy parę nowości z naszych krajowych miodosytni i być może dzięki uprzejmości producentów uda się je jeszcze zdybać, na co bardzo liczymy. Niestety nie możemy dokładnie określić terminu najbliższego spotkania ale chyba odbędzie się ono gdzieś na początku czerwca.
Kończymy z próbowaniem miodów z państw nordyckich
piątek, 6 kwietnia 2018
Ostatnio kosztowaliśmy kolejne miody zagraniczne - tym razem duńskie i po tej biesiadzie jednogłosnie uznaliśmy, że kończymy z próbowaniem miodów produkowanych przez narody nordyckie! Aby to przeżyć musieliśmy dokupić dwójniaka Kurpiowskiego z Apisu, bo w innym przypadku zanzalibyśmy jeno cierpienia. Po prostu ludzie północy kulinarnie są jakimiś kompletnymi dziwolągami i jak odkryliśmy - tyczy się to również miodów. Mieliśmy jeszcze te miody niemieckie ale je olaliśmy i nie będziemy języków nimi brukać. Niemców również do tej grupy państw zaliczamy. Nie ma się co oszukiwać - miody umieją sycić tylko Słowianie i tylko je warto kupować.
Tutaj macie linki do opisów tych ostatnich miodów duńskich: Dansk Mjød
Najbliższe spotkanie
wtorek, 13 marca 2018
Kamrat Piotr zdybał ostatnio 4 miody zagraniczne, niedostępne w Polsce. Dwa duńskie z wytwórni Dansk Mjød oraz dwa niemieckie z wytwórni Amarandel. Jednak nie będziemy promować wyrobów tej wytwórni, bo produkują oprócz miodów masę staro-niemiecko-pogańskich dziwadeł magicznych, mocno zalatującyh nazistowiskim oklultyzmem. Spotkanie przy ognisku ma się odbyć tuż po Świętach Wielkanocnych, z okazji których już dziś serdecznie życzymy Wam Błogosławieństwa Bożego! Relacja ze smakowania ukaże się więc na początku kwietnia. Zapraszamy!
Miody słowackie i norweski
wtorek, 2 stycznia 2018
Pod koniec grudnia 2017 skosztowaliśmy kilku ciekawych miodów zagranicznych, które kamrat Piotr zdybał z niemałym trudem. Do tego został nam z poprzedniego spotkania miód lipowy słowackiej firmy Apimed, który okazał się być ostrawy czyli za mało leżakował zdaje się. Kolejne dwa słowackie miody pochodziły z innej wytwórni z tego kraju - Včelco s.r.o. Miody ze znaną nam już z innych miodów ciekawą kwiatową landrynkowatością w smaku. Kolejnym miodem jaki kosztowaliśmy był norweski Heidrun, który okazał się jak całe norweskie żarcie - strawny jedynie dla trolli z fjordów - a to ze względu na fakt, iż nie powstał poprzez sycenie ale przez zmieszanie miodu z wodą i spirytem (sic!). Taki wynalazek to można samemu sobie zabełtać więc kupować nie warto.
Oto linki do opisów wymienionych miodów: